czwartek, 27 stycznia 2011

Kropeczki, krateczki, bileciki...

Co prawda styczeń już prawie się skończył, ale zostało jeszcze całe 11 miesięcy do końca roku, mnóstwo myśli do zanotowania, a taki podręczny kalendarz przyda się każdej kobiecie, zwłacza crafterce:), do robienia list artykułów, które jeszcze należy dokupić;)


Papiery oczywiście z kolekcji ILS,
grzbiet - materiał w krateczkę,
brakuje tylko przeszyć na maszynie, ale niestety mój kochany Łucznki ostatnio mi szwankuje:(

piątek, 21 stycznia 2011

CANDY W GALERIA PAPIERU

Dowiedz się więcej na http://galeriapapieru.com.pl/

Może się uda i te przepiękne papiery trafią w moje łapki:D

Królowa Śniegu - wyzwanie magdowo.pl

Opakowanie na płytkę wykonane na wyzwanie nr 2 z magdowo.pl



Opakowanie wykonałam na bazie starego opakowania na cd, papiery i stempel oczywiśćie ILS, turkusowe koraliki, sznurek oraz drucik z koralikami w kolorze bieli z magdowa, tekturowe wycinanki ze scrapiniec.pl
Mam nadzieję, iż moja praca spełnia kryteria.
Jest to moje pierwsze wyzwanie i z niecierpliwością czekam na rozwiązanie konkursu:)

Na zakończenie Babcinowa

A to już ostatnia karteczka z serii Babcinowa, wykonana dla Dziadka Jurka z dedykacją
od wnuczka Olusia:)



wtorek, 18 stycznia 2011

Babcinowa ciąg dalszy..

A to już prace ze specjalnymi dedykacjami od mojego synka Olusia dla ukochanych
Babć i Dziadziusiów:)



 Stojaczek na karteczki na biureczko dla Babci Halinki



Karteczka z serduchem z kulek styropianowych od Olusia
dla Prababci Luci i Pradziadziusia Stasia 
 
I karteczka w lekkim stylu retro dla Babci Alicji i Dziadziusia Andrzeja

piątek, 14 stycznia 2011

Babcinowo:)

    W związku ze zbliżającymi się wielkimi krokami Dniem Babci i Dniem Dziadka, produkcja rozpoczęta!





Przepiśnik:)


Przepiśnik powstał głównie z myślą o moim kochanym mężu, który nie może się doczekać, aż jego żonka zacznie w końcu gotować:) Teraz kiedy mam już gdzie gromadzić przepisy może zacznę pichcić... (inspiracja I lowe scrap)


Scrap - miłość od drugiego wejrzenia:)


    Witam wszystkich na moim blogu:)


    Zawsze szukałam czegoś, co mogłoby zatrzymać mnie na dłużej. Wiele razy słyszałam, że mam przysłowiowy "słomiany zapał". Aż w końcu trafiłam na scrapbooking!


    To nie była miłość od pierwsze wejrzenia... a raczej od drugiego:) I tu ukłony w stronę WeriWell, która swą piękną pracą zaraziła mnie do tego stopnia, że całe moje oszczędności poszły na przygotowania mini warsztatu do pracy nad tymi cudeńkami. Niestety cały czas czegoś mi brakuje, więc jestem stałą bywalczynią internetowych sklepików:)


    To dopiero początek mojej drogi ze scrapbookingiem, ale codziennie utwierdzam się w przkonaniu, że CHCĘ WIĘCEJ I WIĘCEJ! Mimo, że nie mam zbyt dużo czasu (mam półrocznego synka, który wymaga bardzo dużo uwagi:), to staram się nie zapominać o mojej chwili dla siebie, oderwaniu się od rzeczywistości. A to właśnie daje mi ta pasja...  


    A oto moja najstarsza praca: kartka, którą wykonałam na urodziny mojej przyjaciółki Asi